Odkąd istnieje Internet założono niezliczone ilości blogów i chyba nie ma takiej tematyki, której by w nich nie poruszono. Do założenia bloga musimy się gruntownie przygotować – ustalić tematykę, jaką będzie poruszał i nadać mu tytuł. Warto też przygotować sobie kilka tekstów do przodu, by w przypadku braku czasu na pisanie mieć co wrzucić do sieci. Aby odnieść sukces musimy bowiem pisać nie tylko ciekawie, ale też regularnie. W innym przypadku możemy stracić czytelników. Jeżeli prowadzimy blog z samej potrzeby przelewania myśli na „papier” to regularnością nie musimy się martwić. Jeżeli jednak chcemy zdobyć wierne rzesze czytelników i fanów, to musimy włożyć w to nieco wysiłku. Jeżeli prowadzimy blog dotyczący naszego życia prywatnego, to zadbajmy o to, by język, którym się posługujemy, był prosty i bezpretensjonalny. Najprzyjemniej czyta się teksty napisane z łatwością i polotem, dotyczące spraw, które są dla piszącego ważne. Czasem lepiej wystawić na próbę cierpliwość czytelników i nie publikować nic, niż szukać tematu na siłę. Fanom bloga trzeba też czasem dać od siebie odpocząć – należy pisać systematycznie, ale nie za często, tak, by zatęsknili za naszymi wpisami. Zniechęcić czytelników do naszej twórczości też nie jest trudno – wystarczy posługiwać się niechlujną polszczyzną i nie zwracać uwagi na popełniane przez siebie błędy. Dobry tytuł to połowa sukcesu – powinien być zachęcający i skłaniać do przeczytania całego tekstu. Kolejną zachętą do wgryzienia się w tekst może być lead – czyli kilkuzdaniowe wprowadzenie w tekst, umieszczane tuż pod tytułem. Bardziej niż forma liczy się treść. Teksty powinny być nie tylko poprawnie napisane, ale też zachęcające do dyskusji, polemiki, wymiany zdań pomiędzy czytelnikami. Trochę kontrowersji doda blogowi atrakcyjności. Powielanie myśli, które już gdzieś przeczytaliśmy, sprawi, że nasz blog będzie wtórny i nieciekawy.
Piszmy tak, jak nam w duszy gra, w ten sposób zyskamy na oryginalności, będziemy to robić z przyjemnością i bez wysiłku.
