Nowe przeznaczenie… windy

Agencje reklamowe wciąż szukają nowych sposobów na skuteczną promocję firm. Coraz więcej polskich miast walczy z billboardami, które szpecą ulice. W kilku z nich walka ta okazała się skuteczna. Jednak nic w przyrodzie nie ginie. Do reklamowania firm wykorzystywane są nowe, czasem niespodziewane miejsca. Oryginalnym i skutecznym sposobem na dotarcie do potencjalnych klientów okazała się reklama w windzie. Jedną z zalet tej formy reklamy jest duże grono odbiorców. Winda ma zwykle niewielką powierzchnię, dlatego reklamy nie sposób nie zauważyć ani zignorować. Dociera ona do naszej świadomości, nawet jeżeli nie do końca jesteśmy nią zainteresowani. Ta forma reklamy jest na pewno o wiele skuteczniejsza niż wszechobecne ulotki, które zwykle lądują nieprzeczytane w koszu lub zaśmiecają ulice. W Polsce, gdzie większość z nas mieszka w blokach, reklama w windach staje się coraz bardziej popularna. Jak dowodzą badania, każdy z lokatorów robi średnio dwa kursy dziennie – wyprowadzający psy pewnie tę średnią zawyżają. Jazda windą nie jest zbyt ekscytująca – czytanie haseł reklamowych może więc być jedynym zajęciem dla podróżujących z góry na dół lub odwrotnie. Ta forma reklama jest znana i sprawdzona w wielu krajach zachodu, w Polsce dopiero raczkuje, ale liczba miast, w których jest możliwość reklamowania się w windzie, stale rośnie. Nośniki, w których umieszczane są reklamy charakteryzują się trwałością i odpornością na akty wandalizmu. Firmy oferujące reklamy w windach często działają na zasadach franczyzy, dzięki czemu jest szansa, że w niedalekiej przyszłości ta forma reklamy będzie powszechnie dostępna.

Windy to nie jedyne nietypowe miejsca, w których możemy spotkać się z przekazem reklamowym. Coraz częściej się zdarza, że przedsiębiorcy kupują stare niesprawne samochody tylko po to, by umieścić na nich treści reklamowe i postawić je w widocznym miejscu. Treści reklamowe możemy też spotkać na przystankach, a podróżując samochodem zobaczymy je na ustawionych wzdłuż drogi latarniach.

Post Author: Iza Mięciel